Ciekawym i chyba mało znanym aspektem działalności dawnych browarów były ich reklamowe meble. Nie tak wyszukane, jak dzisiejsze plastikowe krzesła, stoliki czy parasole z ogródków piwnych. Ale spełniające swoją funkcję. Lekkie w transporcie, łatwe w przechowywaniu (składane). No i pozwalające klientom wygodnie usiąść na dworze, przy piwie czy lemoniadzie.
Otwarta pozostaje sprawa, jak je rozprowadzano. Zapewne tak jak w dzisiejszych czasach - czyli za darmo lub półdarmo, w formie dodatku reklamowego dla dużych stałych odbiorców piwa. Bo inaczej któżby zechciał płacić za stawianie sobie w restauracji mebli z obcym logo? Zamawiając u producenta lub kupując w sklepie wybrałby czyste, lub kazał w tym miejscu umieścić własny napis.
A jak takie meble wyglądały?
Na starej przedwojennej pocztówce widać ogródek piwny przy restauracji "Stadtwald" w Stargardzie. Przy czym są tu co najmniej dwa rodzaje krzeseł: o desce oparcia z łukowatym zakończeniem i z zakończeniem prostym. Na zbliżeniu oparcia jednego z krzeseł z dolnej części zdjęcia widać litery E.G.K. - zapewne Emil Gustav Kuppermann, inicjały stargardzkiego browaru.
Niestety, niewiele takich dotrwało do naszych czasów. O ile nie spalili ich w piecu przedstawiciele zwycięskiej armii zbieraczy zegarków, rozproszone służyły po wojnie jako meble ogrodowe. Piszący te słowa sam ma w piwnicy takie krzesło i stolik. Ale oryginalne są tylko ich metalowe części. Przez wiele lat stały stały na dworze, drewniane deski dawno przegniły i już co najmniej dwa razy były wymieniane na nowe.
Czasem jednak coś się zachowuje. Na następnym zdjęciu możecie zobaczyć oryginalną deskę oparcia krzesła reklamowego ze szczecińskiego browaru Bergschloss (kolekcja kolegi Administratora Roberta Adamowicza - rad21)
A jeszcze niżej - zachowane w całości krzesło i zdjęcie dolnej części blata stołu reklamowego z browaru Lehmann z Trzcianki. Czas był dla nich łaskawy, bo pewnie stały w jakieś piwnicy lub na strychu. Zdjęcia pochodzą ze strony http://www.schonlanke.eu/ i publikujemy za uprzejmą zgodą Autora, Pana Tomka Jurczyka z Trzcianki.
Jeśli macie takie obiekty w zbiorach (całe meble lub deski z napisami), też wrzućcie fotki na forum lub prześlijcie je do administratorów. |